Przewodnik po modnych stylach wnętrz. Dobierz lustro do klimatu swojego wnętrza

23 lipca 2019

Wybraliśmy kilka wiodących trendów w architekturze wnętrz, które pozwolą zorientować się, który styl jest Wam najbliższy. Ma być nie tylko modny, ale przede wszystkim wygodny i dopasowany do stylu życia, osobowości mieszkańców. Choć każdy z nich jest tak różny, lustro wszędzie znalazło swoje miejsce. Bez niego trudno wyobrazić sobie styl glamour, skandynawski, minimalistyczny, loftowy, mid-century modern czy nowojorski. Jakie lustro pasuje do każdego z nich?

Mniej znaczy więcej: minimalizm

Współczesny świat tak jest przesycony bodźcami i konsumpcją, że moda na minimalizm to już lifestyle obejmujący różne dziedziny życia. Minimalizm w szafie – pozbywamy się latami zalegających rzeczy. Minimalizm w lodówce – nie chcemy wyrzucać jedzenia, dlatego kupujemy mniej, ale na bieżąco. Minimalizm w podróży – wybieramy jedno miejsce i eksplorujemy je dogłębnie, zamiast kilku punktów na mapie, ale po macoszemu. Minimalizm we wnętrzach –stawiamy na funkcjonalność i wysoką jakość. Ograniczamy liczbę mebli i przedmiotów, zostawiając tylko najpotrzebniejsze. Lustro zdecydowanie pełni ważną funkcję i z niego nie rezygnujemy. Wybieramy najlepiej formę geometryczną, podstawowe kształty jak prostokąt, koło lub kwadrat. Rama gładka, bez ozdób. Dobrze wyglądają też same lustra bez ramy. Kolor stonowany: biel, czerń, grafit albo naturalnego drewna. Materiał wysokiej jakości: szkło i drewno lub metal.

Dyskretny urok prostoty: styl skandynawski

Kojarzymy go z naturalnością. Kontrastuje z glamour, raczej nie będzie tu między nimi przyjaźni. Bo lustra skandynawskie wierzą w urok skromności. Drewniana rama w naturalnym kolorze lub matowej bieli, także może wyglądać bardzo elegancko. Zwłaszcza, kiedy wybierzemy okrągłą formę lustra. Takie połączenie uwodzi w dyskretny sposób. Styl skandynawski jest jednocześnie minimalistyczny, ale także ciepły. Nic dziwnego, mieszkańcy Północy potrzebują w mieszkaniu jak najwięcej światła i przytulności. Przyda się to także w naszym kraju, w którym słońce nie rozpieszcza. Zatem zamiast zagracać przestrzeń zbędnymi rzeczami, lepiej dać jej „oddech”, niech maluje ją światło, a wybrane produkty będą naprawdę przemyślane. Jak skandynawskie, pełne prostoty lustro.

Pod wysokim sufitem: styl loftowy

Dziś już przestała dziwić adaptacja starych magazynów, fabryk, wojskowych garnizonów i innych industrialnych przestrzeni na mieszkania. Moda na takie przekształcenia rozpoczęła się w latach ’50 w Nowym Jorku. Wtedy była to domena artystów i raczej ludzi dysponujących raczej niewielkim budżetem, dziś –oznaka luksusu, statusu społecznego. Bo takich miejsc jest stosunkowo niewiele na mapach miast, a więc są zazwyczaj drogie. Jeśli więc już uda się komuś być posiadaczem loftu, to warto umiejętnie go zaaranżować, podkreślając jego walory. Duże okna, przez które wpada wiele światła, wysokie sufity, widoczne elementy konstrukcyjne: cegła, beton, drewno. Do tego to, co z reguły się ukrywa – rury, kable, przewody. Jakie lustro wybrać do loftu?  Na pewno z charakterem. Gruba rama z surowego drewna czy cienka, metalowa w czarnym kolorze, który będzie kontrastował na tle cegły, przywołując na myśl magazynowe półki. Dobrze widziane są szprosy, które kojarzymy z industrialnymi oknami. Takie lustro można swobodnie oprzeć o ścianę w nonszalancki sposób.

Przestrzeń i światło: styl mid-century modern

Amerykańscy architekci lat ’50, czyli powojennego okresu prosperity, zapragnęli wyburzyć ściany ciasnych pomieszczeń, wpuścić do nich więcej światła z dużych okien, wypełnić je rzemieślniczymi meblami wysokiej jakości. Takie wnętrza to synonim elegancji i funkcji, bez zbędnych ozdobników.  Dom miał być prosty, budowany z myślą o mieszkańcach. Szlachectwo materiałów pozwalało także na zabawę wzorem i kolorem, jako ekstrawagancki akcent na tle czystości. Miłość do natury objawiała się zaś w organicznych formach i naturalnych materiałach. Często spotykane było tu drewno egzotyczne. Nie każdego stać na autentyki z tego okresu, które są bardzo drogie. Można jednak się zainspirować i pokusić o stylizację wnętrza. Lustro jako produkt na wskroś funkcjonalny, a do tego optycznie zwielokrotniający przestrzeń i ją rozświetlający, będzie jednym z podstawowych elementów wyposażenia wnętrza mid-century modern. Zdecydujmy się tu na uproszczoną formę lustra, za to porządny materiał jak naturalne drewno, wysokiej jakości szkło, metal. Dopuszczalna jest nutka szaleństwa np. w wykorzystanie plastiku oraz użycie koloru z gamy zieleni, granatu czy pomarańczy. Zdradza to nonszalancję mid-century modern. Kształt może być zdecydowanie geometryczny o zdecydowanych krawędziach albo odwrotnie – obły, organiczny. Mamy więc z jednej strony pewną skromność w formach, ograniczoną paletę kolorów, ale też możliwość ujścia potrzebie szaleństwa pop-artowym dodatkiem. Ważne, by każdy przedmiot był wyrazisty na tle jasnego tła ściany.

Z amerykańskim rozmachem: styl nowojorski

Trend zza oceanu w kraju nad Wisłą – dlaczego nie? Szykowne mieszkanie w stylu luksusowego penthouse rodem z Manhattanu pozwoli poczuć się ekskluzywnie, nawet jeśli znajduje się na niezbyt urodziwym osiedlu. W duchu New York classic będą wysokiej jakości materiały, klasyczne formy i kunsztowne detale. Wnętrze ma być przytulne, ale eleganckie i z klasą. Kolorystyka stonowana, w ramach jednej barwy, na zasadzie stopniowania odcienia. Nowojorczycy najczęściej wybierają ecru, beże, szarości, pudrowy róż. Do tego dla kontrastu barwne dodatki. Spotyka się tu takie elementy dekoracyjne jak sztukaterie, wysokie listwy przypodłogowe i sufitowe, bogato zdobione lampy, duże wazony z kwiatami, no i oczywiście błyszczące lustra. Najlepiej w niklowanej ramie, srebrne, na wysoki połysk. Styl nowojorski kocha świetlistość. Tafle luster, lśniące bibeloty i dodatki – to jest to! Wszystko to ma dawać harmonijny i pełen szlachetności efekt.

Na wysoki połysk: styl glamour

Lustra glamour skromność znają tylko z opowieści, bo same to one skromnością nie grzeszą! Są wręcz gwiazdorskie, na miarę Hollywood. Kto zabroni im marzyć o wielkiej karierze?;) Zresztą obecnie jest właśnie ich czas, są bardzo na fali, niech więc mówią o sobie własnym głosem. Wybierają je osoby pragnące rozbić monotonię wnętrza, dodać mu blasku i odświętnego charakteru. Lustra glamour mogą być barokowo zdobione, przypominając biżuterię dla domu. Pożądane są wtedy wszelkie tłoczenia, kryształki, szklana mozaika, połyskujące elementy i fazowanie brzegów. Mogą też być dość minimalistyczne, broniąc się jedynie prostą, szkliście połyskującą ramą, niczym tafla wody. Pysznią się w srebrze lub złocie, nie marząc o cnocie. Czarna rama także świetnie się czuje w wydaniu glam. Takie właśnie są lustra glamour – nikt nie przejdzie obok nich obojętnie.